Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wałbrzych, Jedlina-Zdrój i Głuszyca zakładają spółkę

Redakcja
UM Jedlina-Zdrój
Wałbrzych, Jedlina-Zdrój i Głuszyca zakładają spółkę

Wałbrzych, Jedlina-Zdrój i Głuszyca zakładają spółkę. Będzie się ona nazywała InVałbrzych. Ma zajmować się głównie wspieraniem przedsiębiorczości, poszukiwaniem inwestorów, którzy zainteresują się gruntami i nieruchomościami na terenie gmin. W urzędzie miejskim w Wałbrzychu zapowiadają, że do spółki trafią najlepsi ludzie z ich wydziałów. Będą między innymi jeździli na targi, nawiązywali kontakty, będą zdobywali pieniądze na remonty nieruchomości, a później przygotują ofertę ich sprzedaży. Ma to być mały, dynamiczny, zespół. Chodzi o to, żeby maksymalnie ułatwić i skrócić procedury. Urzędnicy nie są bowiem w stanie odpowiednio zająć się potencjalnym inwestorem, który zjawia się na naszym terenie np. na dwa dni. Spółka powinna sobie z tym radzić. W dużych metropoliach już takie funkcjonują. Przykładem jest Agencja Rozwoju Aglomeracji Wrocławskiej. – Idea powołania u nas takiego podmiotu narodziła się sześć lat temu. Będzie on liczył na początku pięć, sześć osób. – mówił Roman Szełemej, prezydent Wałbrzycha na ostatniej sesji rady miejskiej. Wtedy przegłosowano uchwałę o powołaniu spółki. Będzie miała kapitał zakładowy w wysokości 4, 943 mln zł, w tym są 4 923 udziały gminy Wałbrzych – po tysiąc złotych każdy. Wałbrzych wkład pokryje 440 tys. złotych oraz nieruchomościami. Między innymi budynkiem przy ul. Browarnej 3 o powierzchni 3748,8 mkw, gdzie tam będzie siedziba spółki.
Głuszyca i Jedlina-Zdrój będą miały po dziesięć udziałów o wartości tysiąca złotych każdy.
Utworzenie spółki nie będzie wiązało się ze zwiększeniem zatrudnienia. W miejsce pracowników, którzy do niej przejdą nikt nie zostanie przyjęty. Planowane jest też połączenie w urzędzie Biura Promocji, Kultury, Sportu i Turystyki z Biurem Edukacji i Wychowania.
- Uchwała jest dopełnieniem naszego projektu aglomeracyjnego. Temat zagospodarowania naszych nieruchomości nie jest łatwy. Uzdrowisko nie jest lokomotywą dla Jedliny-Zdroju. Ma 450 miejsc noclegowych, a jeśli mamy żyć z turystyki powinno ich być tysiąc – mówił Leszek Orpel, burmistrz Jedliny-Zdroju. Dodawał, że żeby znaleźć inwestora trzeba szukać go nie tylko poprzez urzędowe ogłoszenia. – Co tydzień do naszych drzwi pukają inwestorzy. Dotyczy to głównie turystyki. Trzeba działać szybko i zatrzymać ich, żeby nie pojechali do Karpacza, Świeradowa czy Szklarskiej Poręby – dodawał Roman Głód, burmistrz Głuszycy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto