Niszczył, bił i groził mieszkańcom Zagórza Śląskiego, a podczas zatrzymania dał się we znaki policji

Do zdarzenia doszło po godzinie drugiej nad ranem, w ostatnią sobotę - 22 czerwca.

- Gdy Policja otrzymała zgłoszenie o mężczyźnie, który chodzi po gzymsie jednego z budynków przy ul. Głównej w Zagórzu Śląskim. Świadkowie informowali, że miał on następnie wejść przez okno do budynku. Wewnątrz obiektu zaatakował jednego z mieszkańców, powodując u niego uszczerbek na zdrowiu. Napastnik zbiegł z miejsca zdarzenia słysząc, że jedna z lokatorek wzywa przez telefon policję - wyjaśnia Aleksander Karkosz z zespołu komunikacji społecznej
Komendy Miejskiej Policji w Wałbrzychu.

Policjanci, którzy przyjechali po wezwaniu kobiety spotkali się z agresywnym zachowaniem podejrzanego. Znieważył funkcjonariuszy i groził im śmiercią. Po zatrzymaniu mężczyzna nie dawał za wygraną i podczas transportu do Komendy Miejskiej Policji w Wałbrzychu zatrzymany próbował zrobić sobie krzywdę dlatego policjanci musieli 28-latkowi założyć kask ochronny.

- Sprawca niszczył mienie i próbował wtargnąć także do innych posesji, gdzie powyrywał rynny, dewastował kwiaty oraz uszkodził cegłami zaparkowane pojazdy. Ślady działalności młodego mężczyzny były też na uszkodzonych furtkach i ogrodzeniach wokół okolicznych posesji - wylicza Karkosz.

Ostatecznie Sprawca został doprowadzony zatrzymany w Prokuraturze Rejonowej w Wałbrzychu usłyszał zarzuty: zniszczenia mienia, znieważenia funkcjonariuszy publicznych, grożenia im śmiercią, a także naruszenia miru domowego oraz naruszenia czynności narządów ciała jednego ze świadków. Sąd, na wniosek prokuratury, zdecydował o zastosowaniu tymczasowego aresztu wobec podejrzanego na okres dwóch miesięcy.

Ulica Główna w Zagórzu Śląskim - tu doszło do zatrzymania.

Źródło: KMP Wałbrzych