Pracownicy ZUMiK naprawdę nie mają nic lepszego do roboty niż dostarczanie pism mieszkańcom o podwyżce za czynsz? Czy też może zostali zdegradowani do roli listonosza urzędowego? Pan Artur listonoszem ;) A co do samej kwoty podwyżki to mózg się lasuje. Ech...