Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wałbrzych: Aqua-Zdrój sprzątały nawet... szpitalne salowe. Dlaczego?

Sylwia Królikowska, Artur Szałkowski
Michał Huzarski, szef komisji zdrowia w Sejmiku Województwa Dolnośląskiego, zwróci się do marszałka o kontrolę w szpitalu im. A. Sokołowskiego.

Chce, by sprawdził, dlaczego salowe z tej placówki medycznej sprzątały centrum sportowo-rekreacyjne Aqua-Zdrój w Wałbrzychu. Szpital jest pod pieczą urzędu marszałkowskiego. Aqua-Zdrój otwarto oficjalnie w piątek, 21 czerwca, po ponad 30 miesiącach budowy. W kuluarach mówiło się, że otwarcie jest przedwczesne. Trwają jeszcze m.in. prace w hotelu, nie ma sprzętu w siłowni, pomieszczeniach do squasha i sali fitness.
Roman Szełemej, prezydent Wałbrzycha, zapewniał podczas otwarcia, że wcale nie chodzi o to, by za wszelką cenę dotrzymać obiecanego terminu. - Chcieliśmy, by obiekt był czynny już w wakacje.

Jeszcze w czwartek w centrum sportowym panował spory bałagan, wszędzie unosiły się tumany kurzu. Wydawało się, że wysprzątanie obiektu przed piątkiem będzie graniczyć z cudem. Okazuje się, że Bogdan Stanek, prezes spółki nadzorującej budowę, też miał wątpliwości, bo poprosił dyrektorkę szpitala im. A Sokołowskiego o wsparcie. Mimo że Aqua-Zdrój sprzątała firma Vicotel, pracownicy obiektu, a nawet część urzędników.
- Spółka podpisała porozumienie ze szpitalem i zapłaci za pracę sześciu pań - wyjaśnia Artur Wylandowski, rzecznik Aqua-Zdroju. Dodaje, że wszystko jest zgodnie z prawem.

Zobacz też: Aqua-Zdrój już otwarty (ZDJĘCIA)

Mariola Dudziak, dyrektorka szpitala im. A. Sokołowskiego, która zgodziła się na oddelegowanie kilku pracowników placówki medycznej do sprzątania centrum, była dla nas wczoraj nieuchwytna. - Pani dyrektor jest na urlopie i nikogo nie upoważniła do udzielania informacji na ten temat - mówi Sylwia Grzondziel ze szpitala im. A. Sokołowskiego, odpowiedzialna za kontakty z mediami. Wszystko wskazuje na to, że szefowa szpitala będzie się musiała wytłumaczyć z pomocy przy sprzątaniu. - Ta sprawa musi być wyjaśniona. Ona pokazuje, że nadzoru właścicielskiego w szpitalu właściwie nie ma - przekonuje Huzarski. I dodaje, że jeszcze w tym tygodniu zgłosi się do marszałka z wnioskiem o skontrolowanie sprawy. Zdaniem radnego, konsekwencje powinna ponieść dyrektorka szpitala i szef departamentu polityki zdrowotnej w urzędzie marszałkowskim.

Czytaj też: Dzieła impresjonistów w Wałbrzychu - Monet, Degas i Renoir zagoszczą w zamku Książ

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto